piątek, 7 marca 2014

NEWS - Polski złoty traci na wartości

Czy kiedyś się to zmieni?

Fakty:
Nasz polski złoty kończy ten tydzień z osłabieniem. Przez piątkowy handel nasza waluta straciła na wartości, natomiast za euro trzeba było zapłacić 4,19zł, a za dolara 3,02 zł. Według dilerów to nadal skutki sytuacji która opanowała Ukrainę. "Przez cały dzień złotówka się osłabiała, względem euro potaniała z 4,18 na 4,20" - mówił PAP diler walutowy Banku BPH Marek Cherubin.
Dodał on również, że na złotego podziałało to, iż zbliża się weekend kiedy nie będzie handlu a sytuacja na Ukrainie jest niepewna.
Z tego właśnie powodu inwestorzy skracali długie pozycje w złotówkach. A więc w przyszłym tygodniu za euro będziemy mogli zapłacić nawet ponad 4,20 zł.

Komentarz:
Widać, że sytuacja która ma miejsce na Ukrainie dotknęła także kursu walut. Niestety stracił na tym polski złoty. Miejmy nadzieję, że sytuacja na Ukrainie ulegnie pozytywnej, rzecz jasna, zmianie i z kolejnymi tygodniami szale przechylą się na stronę naszej waluty.

czwartek, 6 marca 2014

NEWS - Rosja wykluczona z obrad UE

Żarty się skończyły


Fakty:
Unia Europejska według najnowszych wiadomości zdecydowała odważnym krokiem podjąć działania przeciw Rosji i jej poczynaniom grożąc sankcjami za definitywnie bezprawne działania militarne na terenach Ukrainy. Dobrym argumentem ku powyższemu stwierdzeniu zdaje się być chociaż by fakt zaprzestania jakichkolwiek obrad z przedstawicielem Rosji. Gra rozpoczyna się na poważnie, oficjalnie na obecny moment 1:0 dla UE, ale nie dotarliśmy jeszcze nawet do końca pierwszej połowy. W najbliższym czasie zatem można spodziewać się kontr ataku.

Komentarz:
Widać iż spór o Krym na terenach Ukrainy zaczyna być coraz bardziej zawzięty co nie wróży dobrze globalnej gospodarce w której któryś z elementów układanki może w dowolnym momencie się posypać, problem tylko w tym że największą niewiadomą jest który, oraz kiedy. Czas pokaże, na razie pozostaje tylko bierne obserwowanie i nadzieja o w miarę bezkonfliktowe rozwiązanie sprawy. Chociaż z drugiej strony, czy nie za późno na "łagodny scenariusz" tego konfliktu?